Jak nauczyć się przypadków? PIOSENKĄ! Mianownik, dopełniacz… Kreatywna lekcja polskiego, czyli rap w szkole
W czwartej klasie nadchodzi ten wiekopomny moment, że trzeba nauczyć się przypadków: Mianownik – kto? co? Dopełniacz -kogo? czego? Celownik -komu? czemu? Biernik – kogo? co? Narzędnik – z kim? z czym? Miejscownik – o kim? o czym? Wołacz – o! Pamiętacie przypadki? Problem jest taki, że z początku nazwy jawią się dzieciom jako abstrakcja i trudno im nauczyć się ich.
Przypadki – wyśpiewaj je!
Sposób, jaki wymyśliłam na zapamiętanie przypadków, jest rewelacyjny – i nie mówię tego, aby pochwalić siebie, ale faktem jest, że po zastosowaniu tej metody, cała klasa otrzymała 5 z kartkówki z przypadków. Bez wyjątków.
Otóż, jak wiadomo, łatwo zapamiętujemy piosenki: linia melodyczna sprawia, że słowa piosenek zapadają w pamięć. Chciałam zatem, aby uczniowie ZAŚPIEWALI przypadki. Sęk w tym, że nie było żadnej piosenki z przypadkami w roli głównej, zatem piosenkę stworzyłam sama. Oczywiście muszę przyznać, że słowa były gotowe – bo to przecież przypadki i ich pytania, a melodię wzięłam z Internetu – to jakiś popularny bit.
Uczniowie jako „raperzy”
Dzieci miały wcielić się w raperów. Ćwiczyliśmy tę piosenkę na lekcji, choć przyznam szczerze – musiałam zwolnić tempo, bo uczniowie nie nadążali z „rapowaniem”. Było to miłe doświadczenie, kiedy cała klasa, chórem, śpiewała gramatyczną piosenkę, starając się, aby wypaść jak najlepiej. Później nagrałam filmik, podkładając głos jednej z uczennic, ale modyfikując go w taki sposób, aby nie był rozpoznawalny. Zmontowałam kadry z zajęć, dodając zdjęcia, na których dzieci trzymają graffiti z nazwami przypadków. Te grafiki dzieci robiły również na lekcji, to też element „wcielania się w raperów”.
Jaki był efekt tej formy pracy? Uczniowie pokazywali z dumą filmik w domu, słuchali piosenki, ucząc się przy tym przypadków. Byli dumni, że „rapują”, a ja byłam dumna, że zapamiętali 😉 Czy dzieciom podobała się lekcja? Bardzo! Usłyszałam wiele pozytywnych słów również od rodziców. Uważam, że nauczyć można naprawdę wszystkiego, jeśli podejdzie się do tego z sercem.
Od tej lekcji minęło kilka miesięcy, a dzieci wciąż czasem nucą na korytarzu”Mianownik: kto? co?”…
Zobacz inne moje lekcje: https://korepetycjejezykpolski.pl/lekcje-polskiego/
Kahoot na lekcji języka polskiego. Telefon na lekcji? TAK! FILM
Nudna lektura? NIE! „W pustyni i w puszczy” Henryk Sienkiewicz FILM